środa, 27 marca 2013

Revlon

Zastanawiam się, czy tylko ja mam taką obsesje na punkcie Revlona, czy jest nas więcej?
mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to jedyny, w stu procentach odpowiadający mi podkład. Odkąd zaczęłam go używać minęły już 3 lata, w ciągu tego okresu kupowałam też inne, ale chyba żaden nie jest w stanie mu dorównać. On naprawdę utrzymuje się  24godziny!Nieważne, w jakich warunkach przebywam, nie rozpuszcza się pod wpływem wysokiej temperatury i  nie ściera się kiedy pada deszcz. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i kryje wszystkie niedoskonałości, a to najważniejsze kryteria, które musi spełniać podkład. Mam cerę w kolorze oliwkowym i jest mi dosyć trudno znaleźć odpowiedni kolor, który nie będzię robił z mojej twarzy pomarańczowego balona, tutaj znalazłam kolor 180 Sand beige, który stapia się z moja skórą i jest niewidoczny,  trzeba zaznaczyć, ze Revlon oferuje szeroką kolorystykę, ale  można go również dobrać do rodzaju skóry, ja używam do skóry tłustej, świetnie matuje i nareszcie  nie mam błyszczącego nosa. Podkład ma dosyć specyficzny zapach, ale można go polubić. Bardzo ważną rzeczą jest też wydajność, mi starcza na około 8 miesięcy. Wystarczy nałożyć cienką warstwę , żeby efekt był widoczny. Niestety, jest to już resztka mojej ostatniej butelki, a ponieważ jestem teraz w Szwecji , a tutaj niestety nigdzie go nie ma! będę musiała używać czegoś innego, dopóki nie wrócę do Polski, a to może jeszcze trochę potrwać.

1 komentarz:

  1. Hi sweety!! I've just discovered your blog and i like it very much!!
    This is a great post, lovely :) I use the same one!!
    Come to check my blog at;
    http://peaceinmyshoes.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń