Dziś opowiem o moim ulubionym ostatnio kremie do twarzy, jak widzicie w tytule jest to krem Neutrogena visibly clear oil-free moisturiser. Tak jak mówiłam wcześniej , mieszkam w Szwecji, więc krem ten jest ogólnodostępny w każdym sklepie czy drogerii. Szukałam od dawna fajnego kremu do twarzy i tutaj mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze w tym miejscu kończę moje poszukiwania. Dlaczego? Dlatego, że krem Neutrogeny jest naprawdę świetny. Używam go już od miesiąca i właśnie moja pierwsza tubka będzie się kończyć (myślę, ze starczył by na dłużej, ale po prostu go sobie nie żałuje :) ) Smaruje nim regularnie twarz na noc i efekty są bardzo widoczne. Po pierwsze, miałam problem z zatkanymi porami, czasem jest widać czarna kropkę na nosie, czy brodzie, miejsca gdzie pory są najbardziej widoczne, po stosowaniu kremu pory są odblokowane, można szukać, ale i tak się ich nie znajdzie. Czuje , że moja skóra oddycha, przy nakładaniu czuć lekki chłód, dlatego ze krem zawiera mentol. Przede wszystkim bardzo szybko się wchłania i nie jest tłusty. Czytałam, ze niektóre dziewczyny używają go pod makijaż, ja tego nie robię, ponieważ uważam, ze makijaż zawsze będzie mniej trwalszy, kiedy położymy pod podkład krem, do tego powinno używać się specjalnej bazy, albo po prostu podkładu nawilżającego, poza tym krem nie może wtedy pracować tak jak powinien, nakładając krem a później podkład znów zatykamy pory, niestety żaden krem sobie z tym nie poradzi. Na początku stosowania kremu zauważyłam, że na mojej twarzy pojawiają się niewielkie wypryski, nie jest to wina kremu, ponieważ oczyszczając skórę, musi się pozbyć zanieczyszczeń, te mniejsze likwiduje pod skórą, te większe wydobywa na wierzch, ale było tak tylko na początku, używając go regularnie , na bieżąco usuwa wszelkie nie doskonałości. Z informacji technicznych, tubka jest bardzo wygodna, ma mały aplikator, wiec przy naciśnięciu połowa kremu nie ląduje nam na podłodze, jest bardzo wydajny, 50 ml na miesiąc to na prawdę bardzo dużo. Zapach jest delikatny, trochę chemiczny, ale mi bardzo się podoba. Podsumowując, po miesiącu używania, skóra jest gładsza, pory są odblokowane, nie ma śladów zanieczyszczeń, skóra jest świeża, jest mniej tłusta, nie świeci się, a ja jestem pewniejsza siebie, bo wiem , że moja twarz promienieje :) Na koniec podaje kilka linków, gdzie można zamówić ten krem, sama kiedyś korzystałam z tych sklepów, więc mogę je polecić, dostawa jest szybka, zero pomyłek, ceny też są fajne, ponieważ w Szwecji zapłaciłam 70 koron, to ponad 30 zł, tutaj płaci się 20zł. http://marqltd.bazarek.pl/search/fraza,neutrogena+visibly+clear/ http://www.apo-discounter.pl/advanced_search_result.php?XTCsid=41f0cc300889831412bbb737be667ab0&keywords=neutrogena&x=0&y=0 Życzę Wam udanych zakupów i radości ze świeżej i czystej skóry :)
środa, 29 maja 2013
Neutrogena visibly clear
Cześć, witajcie
Dziś opowiem o moim ulubionym ostatnio kremie do twarzy, jak widzicie w tytule jest to krem Neutrogena visibly clear oil-free moisturiser. Tak jak mówiłam wcześniej , mieszkam w Szwecji, więc krem ten jest ogólnodostępny w każdym sklepie czy drogerii. Szukałam od dawna fajnego kremu do twarzy i tutaj mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze w tym miejscu kończę moje poszukiwania. Dlaczego? Dlatego, że krem Neutrogeny jest naprawdę świetny. Używam go już od miesiąca i właśnie moja pierwsza tubka będzie się kończyć (myślę, ze starczył by na dłużej, ale po prostu go sobie nie żałuje :) ) Smaruje nim regularnie twarz na noc i efekty są bardzo widoczne. Po pierwsze, miałam problem z zatkanymi porami, czasem jest widać czarna kropkę na nosie, czy brodzie, miejsca gdzie pory są najbardziej widoczne, po stosowaniu kremu pory są odblokowane, można szukać, ale i tak się ich nie znajdzie. Czuje , że moja skóra oddycha, przy nakładaniu czuć lekki chłód, dlatego ze krem zawiera mentol. Przede wszystkim bardzo szybko się wchłania i nie jest tłusty. Czytałam, ze niektóre dziewczyny używają go pod makijaż, ja tego nie robię, ponieważ uważam, ze makijaż zawsze będzie mniej trwalszy, kiedy położymy pod podkład krem, do tego powinno używać się specjalnej bazy, albo po prostu podkładu nawilżającego, poza tym krem nie może wtedy pracować tak jak powinien, nakładając krem a później podkład znów zatykamy pory, niestety żaden krem sobie z tym nie poradzi. Na początku stosowania kremu zauważyłam, że na mojej twarzy pojawiają się niewielkie wypryski, nie jest to wina kremu, ponieważ oczyszczając skórę, musi się pozbyć zanieczyszczeń, te mniejsze likwiduje pod skórą, te większe wydobywa na wierzch, ale było tak tylko na początku, używając go regularnie , na bieżąco usuwa wszelkie nie doskonałości. Z informacji technicznych, tubka jest bardzo wygodna, ma mały aplikator, wiec przy naciśnięciu połowa kremu nie ląduje nam na podłodze, jest bardzo wydajny, 50 ml na miesiąc to na prawdę bardzo dużo. Zapach jest delikatny, trochę chemiczny, ale mi bardzo się podoba. Podsumowując, po miesiącu używania, skóra jest gładsza, pory są odblokowane, nie ma śladów zanieczyszczeń, skóra jest świeża, jest mniej tłusta, nie świeci się, a ja jestem pewniejsza siebie, bo wiem , że moja twarz promienieje :) Na koniec podaje kilka linków, gdzie można zamówić ten krem, sama kiedyś korzystałam z tych sklepów, więc mogę je polecić, dostawa jest szybka, zero pomyłek, ceny też są fajne, ponieważ w Szwecji zapłaciłam 70 koron, to ponad 30 zł, tutaj płaci się 20zł. http://marqltd.bazarek.pl/search/fraza,neutrogena+visibly+clear/ http://www.apo-discounter.pl/advanced_search_result.php?XTCsid=41f0cc300889831412bbb737be667ab0&keywords=neutrogena&x=0&y=0 Życzę Wam udanych zakupów i radości ze świeżej i czystej skóry :)
Dziś opowiem o moim ulubionym ostatnio kremie do twarzy, jak widzicie w tytule jest to krem Neutrogena visibly clear oil-free moisturiser. Tak jak mówiłam wcześniej , mieszkam w Szwecji, więc krem ten jest ogólnodostępny w każdym sklepie czy drogerii. Szukałam od dawna fajnego kremu do twarzy i tutaj mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze w tym miejscu kończę moje poszukiwania. Dlaczego? Dlatego, że krem Neutrogeny jest naprawdę świetny. Używam go już od miesiąca i właśnie moja pierwsza tubka będzie się kończyć (myślę, ze starczył by na dłużej, ale po prostu go sobie nie żałuje :) ) Smaruje nim regularnie twarz na noc i efekty są bardzo widoczne. Po pierwsze, miałam problem z zatkanymi porami, czasem jest widać czarna kropkę na nosie, czy brodzie, miejsca gdzie pory są najbardziej widoczne, po stosowaniu kremu pory są odblokowane, można szukać, ale i tak się ich nie znajdzie. Czuje , że moja skóra oddycha, przy nakładaniu czuć lekki chłód, dlatego ze krem zawiera mentol. Przede wszystkim bardzo szybko się wchłania i nie jest tłusty. Czytałam, ze niektóre dziewczyny używają go pod makijaż, ja tego nie robię, ponieważ uważam, ze makijaż zawsze będzie mniej trwalszy, kiedy położymy pod podkład krem, do tego powinno używać się specjalnej bazy, albo po prostu podkładu nawilżającego, poza tym krem nie może wtedy pracować tak jak powinien, nakładając krem a później podkład znów zatykamy pory, niestety żaden krem sobie z tym nie poradzi. Na początku stosowania kremu zauważyłam, że na mojej twarzy pojawiają się niewielkie wypryski, nie jest to wina kremu, ponieważ oczyszczając skórę, musi się pozbyć zanieczyszczeń, te mniejsze likwiduje pod skórą, te większe wydobywa na wierzch, ale było tak tylko na początku, używając go regularnie , na bieżąco usuwa wszelkie nie doskonałości. Z informacji technicznych, tubka jest bardzo wygodna, ma mały aplikator, wiec przy naciśnięciu połowa kremu nie ląduje nam na podłodze, jest bardzo wydajny, 50 ml na miesiąc to na prawdę bardzo dużo. Zapach jest delikatny, trochę chemiczny, ale mi bardzo się podoba. Podsumowując, po miesiącu używania, skóra jest gładsza, pory są odblokowane, nie ma śladów zanieczyszczeń, skóra jest świeża, jest mniej tłusta, nie świeci się, a ja jestem pewniejsza siebie, bo wiem , że moja twarz promienieje :) Na koniec podaje kilka linków, gdzie można zamówić ten krem, sama kiedyś korzystałam z tych sklepów, więc mogę je polecić, dostawa jest szybka, zero pomyłek, ceny też są fajne, ponieważ w Szwecji zapłaciłam 70 koron, to ponad 30 zł, tutaj płaci się 20zł. http://marqltd.bazarek.pl/search/fraza,neutrogena+visibly+clear/ http://www.apo-discounter.pl/advanced_search_result.php?XTCsid=41f0cc300889831412bbb737be667ab0&keywords=neutrogena&x=0&y=0 Życzę Wam udanych zakupów i radości ze świeżej i czystej skóry :)
poniedziałek, 13 maja 2013
BB Vs BB
Cześć! Po krótkiej nieobecności wracam z nowymi siłami i nowościami. O czym będzie dziś? Jak pewnie każda z Was zauważyła rynek kosmetyczny oszalał na punkcie kremów BB. Produkują je już nie tylko takie firmy jak Garnier czy Loreal, ale nawet Rimmel, czy Clinique. Czym tak naprawdę są kremy BB i jak one działają? Jest to nic innego, jak zwykły krem do twarzy, który zawiera pigment . Oznacza to, ze jest to krem połączony z pudrem, więc kiedy nakładamy go na twarz,poza nawilżaniem, wyrównuje też koloryt naszej skóry. Ja dziś wybrałam kremy dwóch marek, które lubię i używam ich na co dzień.
Musze przyznać, ze na początku trudno mi było zaakceptować na twarzy krem, a nie podkład, który jest trwalszy, miałam obawy, ze krem wchłonie się w skórą , a razem z nim pigment , przez co moja skóra będzie wyglądała, tak jak przed nałożeniem kremu. Nic bardziej mylnego, okazało się, ze kremy BB są trwalsze niż nie jeden podkład, który spływa z twarzy np. podczas oddziaływania promieni słonecznych. Krem Under 20 dodatkowo jest wzbogacony o puder antybakteryjny , który powinien łagodzić niedoskonałości, niestety przez cały czas używania go, nie zauważyłam żadnej poprawy w tej kwestii, ale lubię go używać, ponieważ nie ma żadnych problemów z nakładaniem go, jest dosyć żadki, nie pozostawia nierówności, nie obciąża skóry, jest lekki. Do wyboru jest tylko jeden kolor, który mimo wszystko przystosowuje się do skory i nadaje wrażenie lekkiej opalenizny. Firma Garnier nieco rozwinęła się w kwestii kolorów, mamy do wyboru light i medium , są też kombinacje, do różnych typów skóry, na początku używałam tego zwykłego, teraz kupiłam nowy, do skóry tłustej z niedoskonałościami, z efektem matującym( pierwsze dwa kremy nie są matujące) zawiera on alkohol, więc przy nakładaniu czuć lekkie szczypanie, nie polecam go do skóry wrażliwej , bo może ją poranić. Niestety tutaj też nie zauważyłam poprawy niedoskonałości, ale bardzo fajnie wchłania się w skórę, nie pozostawia śladów i matuje. Uważam, ze te kremy są godne polecenia, szczególnie dla młodych dziewczyn, na pewno nie niszczy i nie obciąża skóry tak jak zwykły podkład, przez co nasze twarze będą wyglądały młodziej , chroni i nawilża cerę, nie wysusza jej i utrzymuje się na skórze cały dzień , pozostawiając cerę gładką i świeżą . :)
Musze przyznać, ze na początku trudno mi było zaakceptować na twarzy krem, a nie podkład, który jest trwalszy, miałam obawy, ze krem wchłonie się w skórą , a razem z nim pigment , przez co moja skóra będzie wyglądała, tak jak przed nałożeniem kremu. Nic bardziej mylnego, okazało się, ze kremy BB są trwalsze niż nie jeden podkład, który spływa z twarzy np. podczas oddziaływania promieni słonecznych. Krem Under 20 dodatkowo jest wzbogacony o puder antybakteryjny , który powinien łagodzić niedoskonałości, niestety przez cały czas używania go, nie zauważyłam żadnej poprawy w tej kwestii, ale lubię go używać, ponieważ nie ma żadnych problemów z nakładaniem go, jest dosyć żadki, nie pozostawia nierówności, nie obciąża skóry, jest lekki. Do wyboru jest tylko jeden kolor, który mimo wszystko przystosowuje się do skory i nadaje wrażenie lekkiej opalenizny. Firma Garnier nieco rozwinęła się w kwestii kolorów, mamy do wyboru light i medium , są też kombinacje, do różnych typów skóry, na początku używałam tego zwykłego, teraz kupiłam nowy, do skóry tłustej z niedoskonałościami, z efektem matującym( pierwsze dwa kremy nie są matujące) zawiera on alkohol, więc przy nakładaniu czuć lekkie szczypanie, nie polecam go do skóry wrażliwej , bo może ją poranić. Niestety tutaj też nie zauważyłam poprawy niedoskonałości, ale bardzo fajnie wchłania się w skórę, nie pozostawia śladów i matuje. Uważam, ze te kremy są godne polecenia, szczególnie dla młodych dziewczyn, na pewno nie niszczy i nie obciąża skóry tak jak zwykły podkład, przez co nasze twarze będą wyglądały młodziej , chroni i nawilża cerę, nie wysusza jej i utrzymuje się na skórze cały dzień , pozostawiając cerę gładką i świeżą . :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)